Złudne przeświaczenie

Czy mam ochotę odejść? Zastanawiam się nad tym co raz cześciej, w szczególności w tym okresie, kiedy Listopad króluje ponurą szarością dnia, a okres przewlekłego smutku przedłuża się w nieskończoność. Bardzo sprzyja temu również, myśl o tym, żeby skrócić swoje cierpienie, żeby nie czuć tego przejmującego lęku, smutku, żalu, pustki oraz strasznie wielkiej i obezwładniającej samotności! Czy zakończyć swoje życie? Znów to pytanie zaprząta moje myśli w ten Listopadowy wieczór. Coraz częściej, część mnie karze mi uciekć! Uciekać jak mogę najszybciej! I nie chodzi tu o taką zwykłą ucieczkę ze szkoły, pracy,  knajpy a nawet z cmentarza w środku nocy. Tu chodzi o coś znacznie trudniejszego o ucieczkę przed sobą! O ucieczkę przed PRZESZŁOŚCIĄ!!! Pewnie gdybym tylko potrafił to uciekał bym również przed przyszłością, i może dzięki temu nie popełnił bym tylu błędów, nie zrobił bym tylu złych rzeczy. Ponieważ jestem tchórzem i chwilowo nie mam odwagi targnąć się na swoje życie, więc planuję jego popełnieine, i zadaje sobie ból, żeby się ukarać! I w związku z tym, lwią część czasu spędzam na wymyślaniu jak mogę się okaleczyć w taki sposób, żeby osoby postronne się nie zorientowały. A w sumie to po co tyle zachodu? Dlaczego tak bardzo mi na tym  zależy? Dlaczego się tym tak bardzo  przejmuję? Listopad to okres w moim życiu, w którym nie wiem za bardzo co się ze nmną dzieje, co jest prawdą a co fikcją. Myśli ksobne mieszają się z urojeniami. Głosy w mojej głowie sprawiają, że nie mogę zaznać ciszy. Boję się tego co słyszę, tego  co widzę, jak również tego, że jestem cały czas obserwowany! SŁYSZĘ jak mnie obserwują!!! Czuję, kiedy mnie śledzą! Sprytnie wnikają w moją głowę i czytają moje myśli! to rodzi we mnie straszne lęki.

Niby mam remisję, ale to co pozostało z mojej choroby nie daje mi żyć. W związku z tym coraz częściej zastanawiam, czy plnowanie popełnienia samobójstwa to chęć zwrócenia na siebie uwagi, wołanie o pomoc,  czy po prostu chęć poczucia ulgi, ucieczki przed wspomnieniami, przeszłością, a nawet ucieczki przed obcym i niebezpiecznym światem!  A może złudne przeświadczenie, że mam kontrolę nad swoin życiem???