Posty

Wyświetlanie postów z grudnia 10, 2017

Powrót

Na początku Bardzo dziękuję Ani z Tauton, Kasi i Irence za ciepłe słowa i za zrozumienie. Dzięki Wam zobaczyłem, że nie jestem sam, że są osoby, którym nie jest obojętne moje samopoczucie. Ani i Kasi podaję w komentarzu mój adres email. Piszcie do mnie bo wtedy jest jakby trochę lżej.  A u mnie kiepsko. Wróciłem do leków ponieważ to co zaczęło się ze mną dziać, przeraziło mnie do tego stopnia, że masakra. Oprócz doznań związanych z zespołem dekontynuacji zaczęło mnie straszyć. Czułem się tak jakbym walczył z czymś obcym. Tak bardzo się bałem!!! Chciało mi się krzyczeć, wyć i płakać. Z trudem mobilizowałem żeby wyjść z domu, umyć się, zjeść. Miałem wrażenie że jestem obserwowany, że mnie obgadują. Cały czas czułem zapach moczu, spermy i kału. Tak bardzo bałem się piekła.  Teraz jest trochę lepiej, ale w dalszym ciągu nie opuścił mnie lęk, strach i niepokój. Jestem załamany moim stanem. W dalszym ciągu jestem bliski obłędu. Jestem przygnębiony i smutny. I tak nie widzę dla siebie pr