Posty

Wyświetlanie postów z maja 5, 2019

Dwie strony

Jestem w podłym nastroju, czuję jak po moim ciele rozchodzi się przerażające uczucie zwątpienia. Mieszanina strachu, lęku i niepokoju. Towarzyszy im brak chęci i motywacji do życia. Coraz częściej doświadczam przeświadczenia, że znajduję się w sytuacji bez wyjścia. Zagrożenie, to uczucie dominujące i uświadamiające mi jak krucha i podatna na wpływy jest psychika człowieka. Jak łatwo jest zaburzyć swoją, i tak względną równowagę psychiczną. Jestem na krawędzi, stąpam po kruchym lodzie. Rezygnacja i poczucie beznadziei, braku wizji przyszłości, niemoc dostrzeżenia siebie w przyszłości w względnie jasnych barwach. Prawda jest taka, że z jednej strony dopadła mnie depresja, uwikłała mnie w swoje sidła, bezlitosne macki wisielczego nastroju, pospolitego czarnowidztwa, uczucia lęku, strachu, zagrożenia i bezsensu  życia. Tego, że w samym akcie życia nie ma głębszego sensu, że nasze "bycie tu i teraz" sprawia, że  nie tylko cierpimy my, ale cierpią też ludzie nam bliscy. Jestem ni