Posty

Wyświetlanie postów z marca 15, 2020

czy???

Okrzyki, ciche słowa i szept. Na różne sposoby można próbować przedrzeć się przez gąszcz  informacji w dzisiejszym świecie. Informacji, osądu i próby zaszufladkowania nas ludzi chorych, u  których rozpoznano schizofrenie. Czasami, gdy moje samopoczucie jest nieco lepsze, mam straszną ochotę odstawić leki, lecz niestety prawda jest taka, że siedzę na beczce prochu. Czasami nawet niewielkie opóźnienie w przyjęciu leków sprawia, że czuje się jakbym istniał w czasie równoległym, mam zaburzenia widzenia, i zaburzenia równowagi, uczucie drętwienia twarzy i zimne poty, to główne objawy somatyczne.  Wdaje się, że pominięcie przyjęcia kilku m ałych, kolorowych tabletek nie jest w stanie wywrócić świata do góry nogami. A jednak! Najgorsze jest to, że objawy somatyczne to wierzchołek góry lodowej. Reakcje psychiczne na niedobór sub stancji chemicznych są o niebo gorsze. Pierwsze pojawia się uczucie niepokoju i zagrożenia. Świat staje się obcy, czyha na moje życie. Nie wystarczy to jednak do pełn