Posty

Wyświetlanie postów z września 16, 2018

Pokręcone

Nie rozumiem  co się dzieje. Całą noc męczyło mnie poczucie winy w stosunku  do ostatniego postu. Stałem się wycofany, zamknąłem się w sobie. Przypomniały mi się te czasy, kiedy o samobójstwie myślałem częściej niż o jedzeniu, spaniu, piciu, myciu się, czy o moich bliskich. Czas kiedy budziłem się i kładłem spać, z myślami samobójczymi. Ten okres mojego życia był straszny!!!  Same jego wspomnienie sprawia, że odczuwam straszny smutek i lęk a  na dodatek wczorajszy dzień i bezsenna noc dają mi się we znaki. Znów zaczynam czuć się porzucony przez wszystkich moich bliskich. Mam w sobie kompletną pustkę, która sprawia, że  czuję się osamotniony w  zmaganiach z moją chorobą!!! Jak mam żyć, i radzić sobie z rzeczywistością??? Trochę to wszystko pokręcone. Jedno jest jednak pewne, że jakiaś tajemna moc ciągnie mnie w dół. Zaczynam się pogrążać w mojej przeszłości, w jej najbardziej destrukcyjne zależności i zawiłości. Zapadam się w otchłań pustki i samotności. Przerażające jest to, że ta sa

Powrót

Nie wiem jak pozbyć się natrętnych myśli, które bombardują moją głowę z taką siłą, że nie jestem w stanie ich niczym zagłuszyć. Cały czas słyszę w mojej głowie głosy, które nakłaniają mnie do samobójstwa, lub przynajmniej do zadania sobie bólu, który odkupi moje winy względem świta. Boję się ludzi, świata, siebie. Boję się tego, co mogę  sobie zrobić pod wpływem impulsu spowodowanego głosami którę słyszę w mojej głowie. Myśli ksobne, (tak się to chyba nazywa) powodują, że czuję się zagrożony, obgadywany, obserwowany, wyśmiewany, krytykowany. Mam świadomość, że ludzie knują przeciwko mnie. .. Dlatego ogarnia mnie wielki smutek? Dzisiaj usłyszałem, że ktoś kto się targnął na swoje życie jest mięczakiem!!! A ja zastanawiam się, czy ten co tak myśli był chociaż raz w takim stanie, że był gotowy popełnić samobójstwo, ale tak naprawdę, żeby zostawić wszystko i wszystkich? Ja wiem, że lęk, niepokój i strach przed ludźmi życiem i przyszłością jest w stanie tak zaburzyć myślenie, że jedyne wyj