Wspomnienie
Kolejny dzień pod kreską. Nie powinno mnie to dziwić, ale jednak. Początek dnia nie był taki zły, wszystko szło swoim torem, a znacząca zmiana nastąpiła w momencie, kiedy dotknęło mnie wspomnienie przeszłych dni, dni, które napiętnowały mnie do końca życia. Był to straszny czas. Czas pełen lęku, strachu i niepokoju. Szary, ponury, przytłaczający, przygniatający mnie do ziemi. Czułem się wtedy paskudnie. Wszystkiemu co robiłem towarzyszył oddech zła, winy oraz rozdzierające mnie poczucie samotności. Zależności od innych, nawet tych, którzy mi źle życzyli.... Jest kiepsko!!! Coraz częściej zdażają mi się przebłyski, przypominające te straszne chwile zwątpień, samotności i niepokoju. Okupione chwilami zwątpienia w ludzi i w siebie!!! ROZCZAROWANIE!!!!!!!!!!!!! Tak mógłbym to opisać i zostawić w spokoju. Niestety rozczarowanie to dotyczyło mojej osoby. Byłem na tyle zdesperowany, że targnąłem się kilka razy na swoje życie. Niestety, albo stety, nie udało mi się. Teraz, mimo moich usilny