Pokłady zakłamania
Bezsensowność mojego życia jest porażająca. Zastanawiam się co jeszcze mogę zepsuć, albo kogo mogę jeszcze unieszczęśliwić w tym moim nędznym życiu? Kto może zostać jeszcze przeze mnie zraniony? Złożoność doznań, oraz oczekiwań jakimi jesteśmy poddawani przez całe nasze życie, karze mi przypuszczać, że mogę uczynić nieszczęśliwym, każdego z kim się zetknę. Co mam robić? Jak mam żyć? Doświadczam tyle bólu i cierpienia! Każdy dzień przynosi lęk, strach, obawę i niepokój. Każdy poranek zwiastuje niebezpieczeństwo, niepewność, kolejną porcję przykrych doznań i emocji, rozterek i wewnętrznego rozdarcia! Straszne jest to, ile poczucia winy noszę w sobie a codziennie dokładam do niego jeszcze ogromne wyrzuty sumienia. Jestem samotny! Bardzo samotny, chociaż mogłoby się wydawać, że jest wprost przeciwnie. Niestety nie jest. Codziennie muszę zmagać się z odrzuceniem, odrzuceniem przez ludzi, z którymi się spotykam. Każdy dzień, zaczyna się przygnębieniem, i wydaje się ...