Posty

Wyświetlanie postów z stycznia 7, 2018

Dwa światy....

Wczoraj wieczorem poszedłem do kina, na polską komedię (niby komedię). Niestety nie dość, że się nie uśmiałem, to jeszcze zrobiło mi się bardzo przykro, ponieważ do rozbawienia widowni użyto wizerunku osób chorych psychicznie. Prawda jest tak, że nie trzeba wyglądać tak jak to przedstawiają media, żeby być chorym, jak również nie każdy chory tak wygląda. Media, a w szczególności kino, sprowadziły i rozpowszechniły  wizerunek osoby chorej, do osoby w ostrym stanie psychotycznym. Osoby te mają nie mają kontaktu z rzeczywistością!!!!! Jest natomiast prawdą, że większość osób, doświadcza doznań, o których osoby postronne długo nie mają pojęcia. Żyją w swoim świecie, i cierpią w nim w samotności!!!! Ich wygląd wcale nie musi wskazywać, na to, że cierpią oni straszne katusze. Niektórzy, starają się żeby nic po nich nie było widać! W związku z tym, że jestem osobą chorą, wizja "psychiatryka" i osób tam żyjących,  jaką przedstawił reżyser bardzo mnie zabolała! Jestem osobą, która ju

Przebłysk

Wczoraj miałem dobry dzień. Może trochę przesadzam, może nie cały, ale chociaż te parę chwil udało mi się zapamiętać i starałem się to uczucie pielęgnować jak najdłużej. Sprawcą tego wszystkiego była moja żona, która rano przy kawie, objęła mnie, i przytuliwszy się uraczyła mnie słowami "JAK DOBRZE, ŻE CIĘ MAM"!!!!!!!!!!! Biorąc pod uwagę to, że Monika nie jest wylewna w okazywaniu uczuć, było to coś co nie zdażyło się jeszcze nigdy, a jeżeli nawet, to bardzo dawno temu. Niestety mój dobry nastrój udało mi się utrzymać tylko do wieczora. Później opanowały mnie dobrze mi znane uczucia lęku, strachu i niepokoju. Nie pomogło nawet zapadanie się w wspomnienia niedawno przeżytych chwil radości. Targały mną ambiwalentne uczucia strachu  niepokoju i względnej obojętności względem mojego życia. Niestety zwyciężył mój strach przed przyszłością. Zacząłem się zastanawiać kim tak naprawdę jestem? Czy jest możliwe żebym całe życie żył w ogromnym lęku i na tak zwanym "orjęcie", u