od wczoraj po jutro
Nie wiem, co mam z sobą robić!!! Naprawdę nie wiem!!!!! Może coś opiszę. Przede wszystkim proszę weźcie sobie pod uwagę, że zależności, relacje i szacunek, (a raczej jego brak) w stosunku do mojej osoby, mają miejsce codziennie i trwają od wczoraj przez dzisiaj po jutro. Ale mam mętlik w głowie. Chodzi o to, że w takich sytuacjach odpalają się we mnie potężne emocje oraz raniące do żywego pokłady krzywdy. Czuję się wtedy wykorzystany, a emocjami, które w tych sytuacjach najbardziej mnie definiują to smutek, rozgoryczenie, żal, itp. C iężko mi się skupić i opisać co w tych momentach co dzieje się ze mną, gdzieś w środku. Dlatego postaram się dzisiaj opowiedzieć historię, która zdarzyła się dzisiaj, ale nie tylko, zdarzyła się również wczoraj i zdarzy się na pewno jutro, pojutrze, za tydzień za miesiąc i za rok. Odpowiedzialnym za to, jest przede wszystkim brak szacunku, chodzi o to, że moja żona mnie nie szanuje. Ma mnie, jak to sama kiedyś określiła tylko za "pierdolon