Przepis na......
Jestem zmęczony, i jest mi smutno, a mimo to muszę pisać. Wtrzucić z siebie to napięcie, które nie pozwala mi zamknąć oczu, bez obawy, że się rozbiją! Szeroko zamknięte, czy otwarte? Stara prawda mówi, że oczy to zwierciadło duszy, i trudno się z tym nie zgodzić. NIESTETY!!! Jednocześnie ta sama stara prawda, nic nie mówi, co robić gdy nie można już patrzeć na odbicie swoich oczu w lustrze! Gdy odbicie to woła, krzyczy i prosi żeby nie zostawiać go samemu. Jestem przygnębiony a mimo to szukam, szukam bo muszę To znaleźć! Muszę znaleźć moc i potwierdzenie, że nie jestem tak do końca zepsuty. Tymi samymi oczami patrzyłem całą swoją przeszłość, gdy słowa i czyny plamiły krwią moje plugawe życie. Te same oczy patrzą z nadzieją w przyszłość. Ktoś by powiedział istny "Węzeł Gordyjski"! Na samo wspomnienie tych prawie trzydziestu lat od zdiagnozowania mojej choroby, robi mi się niedobrze. Zrobiła ona ze mnie schizofrenika, paranoika z urojeniamii i politoksykomana. Czło...