Posty

Wyświetlanie postów z października 8, 2023

Beksa, nie beksa?

Nadchodzi jesień i zaczyna się dla mnie ciężki okres, czas, kiedy to zaczynam boleśnie odczówać na sobie, te wszystkie lata, które spędziłem w szpitalach psychiatrycznych. Przypominam sobie jak bardzo się bałem, kiedy zamknięto mnie po raz pierwszy na ostrym oddziale zamkniętym w psychiatryku w moim mieście. Pamiętam, jak bardzo płakałem, starając się przekonać moją lekarkę, żeby wypuściła mnie ze szpitala. To wspomnienie pojawia się często w moich nocnych koszmarach, ale nie tylko. Bardzo często powoduje u mnie ataki paniki oraz myśli rezygnacyjne a mówiąc wprost myśli samobójcze. Te i podobne  wspomnienia pojawiają się u mnie głównie, kiedy siedzę wieczorem w fotelu i zapadam sie w sobie. Można by pomyśleć, że jestem jakaś straszna beksa, ale pamiętam dokładnie to uczucie, jakie mi toważyszyło, kiedy to szlochając do słuchawki telefonu, błagałem moją mamę, żeby wypisała mnie ze szpitala i zabrała do domu. Zaklinałem się na wszystkie świętości, że już czuję sie dobrze, że głosy i myśl