tęsknota?
A więc spotykamy się, po niemal roku milczenia. Przyczyna milczenia oczywiście jest banalna i leży po mojej stronie. Czas mijał z zawrotną prędkością, pędził jak szalony. Pandemia zdołała zadomowić się u nas na dobre. Nie mniej jednak bardzo się cieszę, że znów zatęskniłem za tą magiczną chwilą kiedy mogę na chwilę zwolnić. Przyjrzeć się sobie i śladom jakie zostawiam na tafli życia. Muszę jednak przyznać, że chęć zwolnienia nie jest jedynym powodem mojego powrotu na łamy tego bloga. Tak jak wcześniej, kiedy siadałem do mojego "laptopika" żeby podzielić się, moimi przemyśleniami, jak również opisać co dzieje się u mnie w środku, w mojej głowie. Tak i tym razem, powodem jest galopada myśli, myśli prześmiewcze, ksobne jak również te o charakterze imperatywnym. Znów, coraz częściej myślę o samobójstwie, mam silna potrzebę samookaleczenia się. Tak jak wtedy, tak i teraz są to rzeczy bardzo osobiste. Niektóre wydobywały się na zewnątrz w ogromnym bólu. Bólu nie fizyczn...