Posty

Wyświetlanie postów z listopada 13, 2016

????

Minął kolejny dzień. Dzień pełen niepokoju i lęku, wszechobecnego mrożącego krew w żyłach strachu, który oblepił moje ciało swoimi mackami nie pozwalając mi wyrwać się  matni  i bezsensu mojego życia. Jestem w przysłowiowej kropce. Moje życie przecieka mi przez palce., a ja nie mogę go zatrzymać. Strasznie boję się śmierci. Ta wizja wiecznego przebywania w otchłani,  w samotności, i trwania tak wietrzność, ze świadomością, że to nigdy się nie skończy, nigdy.