Nawrót?!?!
Nie jestem pewny ale to się chyba wraca! Ta sama niepewność, ten sam lęk, ten sam smutek. Jestem załamany. Miałem nadzieję, że będę miał chociaż chwilę spokoju, niestety nie. Nie potrafię się skupić, żeby opisać co się teraz ze mną dzieje. Dokucza mi samotność, która wypala mnie do żywego. Znowu pojawiają się myśli samobójcze! Co mam zrobić? Dzisiaj strasznie wieje. Nienawidzę takich silnych wiatrów!!! Jest to pogoda dobra żeby się powiesić. Pomocy!!!!!!!!