Powrót

Nie wiem jak pozbyć się natrętnych myśli, które bombardują moją głowę z taką siłą, że nie jestem w stanie ich niczym zagłuszyć. Cały czas słyszę w mojej głowie głosy, które nakłaniają mnie do samobójstwa, lub przynajmniej do zadania sobie bólu, który odkupi moje winy względem świta. Boję się ludzi, świata, siebie. Boję się tego, co mogę  sobie zrobić pod wpływem impulsu spowodowanego głosami którę słyszę w mojej głowie. Myśli ksobne, (tak się to chyba nazywa) powodują, że czuję się zagrożony, obgadywany, obserwowany, wyśmiewany, krytykowany. Mam świadomość, że ludzie knują przeciwko mnie. .. Dlatego ogarnia mnie wielki smutek? Dzisiaj usłyszałem, że ktoś kto się targnął na swoje życie jest mięczakiem!!! A ja zastanawiam się, czy ten co tak myśli był chociaż raz w takim stanie, że był gotowy popełnić samobójstwo, ale tak naprawdę, żeby zostawić wszystko i wszystkich? Ja wiem, że lęk, niepokój i strach przed ludźmi życiem i przyszłością jest w stanie tak zaburzyć myślenie, że jedyne wyjście które pozwala zagłuszyć ten ból to samobójstwo!!! Tak, wiem o czym mówię, ja znajdowałem się w takim stanie cztery razy. Wtedy to ból i strach, który mnie trawił był tak mocny, ze nic nie było mnie w stanie zatrzymać. Samobójstwo!! To słowo tłukło się w mojej głowie z taką siłą, ze zdominowało i podporządkowało moje myśli i działania temu jednemu. To było kiedyś i myślałem, że nie wróci, że mam to już za sobą, niestety wróciło i to ze zdwojoną silą, Co mam robić? Jak żyć, kiedy zdrowy rozsądek ugina się pod ciężarem głosów o charakterze imperatywnym??? Które tak zakrzywiają rzeczywistość i mój sposób odbioru świata, iż mam wrażenie, że tylko odebranie sobie życia jest w stanie spłacić moje winy względem świata!  Te myśli wracają do mnie znowu coraz częściej, wywołując wielki lęk i niepokój. Bezsilność, która temu towarzyszy jest uczuciem paraliżującym zdrowy rozsądek. Znowu czuję wielki smutek, a moje myśli zajmuje  jedno słowo:SAMOBÓJSTWO!!!
Jak się temu nie poddać???

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

o mnie teraz

Wstyd

czy ja się użalam???