Piekło
Wizja Piekła jaką przytoczyła, i na nowo wlała we mnie lektura książki jaką właśnie czytam, tak bardzo pokrywa się z tą, którą ja "pielęgnuję" już od dzieciństwa. Niemal namacalnie, dotkliwie i boleśnie poczułem, jak odradzają się we mnie najbardziej skrywane przez te wszystkie lata lęki. Strach, który tlił się we mnie, wybuchł nagle ze zdwojoną siłą. Straszliwe tortury jakim są poddawane zabłąkane dusze, mroczne futurystyczne wizje samego piekła i panujących w nim demonów, diabłów, czartów, biesów, szatanów i tym podobnych. Wszystkie diabły mają na głowie długie kręte rogi, a ich nogi i łapy zakończone są szponami. Na czele nich stoi sam Lucyfer. Potężny i nie znający litości i prawa łaski, Czart wszystkich Czartów, jedyny i niepodważalny władca i król Krainy Podziemia. On wymierza "sprawiedliwość", jeżeli w ogóle można tak to nazwać. To on skazuje śmiertelnych grzeszników na najbardziej wymyślne tortury i cierpienia. W około głośno jest od jęków, lamentów, krzyków i zawodzenia. Setki, tysiące a może nawet miliony, czy setki milionów potępionych chodzi w oparach siarki jęcząc, łkając oraz skamląc o pomoc i ulgę w cierpieniach. Ich ciała są pokryte mnóstwem blizn po razach jakich doświadczali. Gdybyś mógł wrócić choćby na chwilę na Ziemię, by móc ujrzeć swoich bliskich. Ale to takie miejsce gdzie słowa, zrozumienie czy litość, nie mają racji bytu. Dookoła bulgocze w swoich korytach magma i lawa. Mgła, oraz odór spalanych grzeszników powoduje, że robi się słabo i traci siłę żeby walczyć. I jak zawsze to bywa, tu na ziemi za życia nadzieja umiera ostatnia. Niestety w tym miejscu nie ma co liczyć na to, że nadzieja się sama obroni. Najgorszą z tego wszystkiego rzeczą jest to, że cierpienia i tortury nie są ograniczone czasowo. Po "drugiej" już śmierci, i każdej kolejnej, którą w strasznych cierpieniach zafundował Lucyfer, odradzają się na nowo by znowu cierpieć, i doświadczać najbardziej wymyślnych tortur. Tam jesteś zwykłym kawałem mięsa, którego cierpienia i katusze muszą trwać WIECZNIE!!!! I z tego powodu pokłady tych wszystkich cierpiących katusze grzeszników nigdy się nie skończą!!!!!!
To właśnie ta wizja piekła, sprawia, że nie próbuję znowu targnąć się na swoje życie. Jednak wiem, że gdy cierpienie jakiego doświadczam tu na ziemi pokona strach przed Piekłem, to wszystko jest możliwe.
PAMIĘTAJCIE TO BĘDZIE TRWAĆ WIECZNIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pana wizja piekła jest bardzo przerażająca. Ja dzięki schizofrenii stałem się człowiekiem wierzącym i wierzę w Boże Miłosierdzie, które nie ma granic. Proszę przeczytać sobie "Dzienniczek Siostry Faustyny". Tam cierpienie w piekle objawia się ogromną tęsknotą za Bogiem. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń