Proroctwo?

Słodki zapach, gorzkiego smutku, ogarnął mnie dziś nad ranem, a w dodatku pod ołowianym niebem. I budzę się nie mając żadnego powodu by żyć, by dalej zatruwać życie moim bliskim, a do tego to jeszcze nie wszystko. Bo dręczony jestem obietnicą raju, którego nie dane mi będzie dotknąć, a sen, który śnię nie wie o nim zupełnie nic, i nie jest w stanie mi pomóc! Jest to ponury głos tego co nadejdzie, proroctwo tego co przyniesie nam samotność i smutek, a to wszystko będzie zatopione w nurcie rzeki przemijania. Prawdą jest, że w milczącej zgodzie mogą porozumiewać się tylko niemi. Jednak, kiedy nadchodzi wiatr zmian, możesz poczuć go w budzącym się w tej chwili poranku. To ten poranek umożliwia nam dotknięcie i poczucie do żywego. A niosący na swoich skrzydłach wiatr, niesie rozgrzeszenie za zło, które uczyniliśmy w mroku nocy. Ale nie dla mnie!!! A z drugiej strony, czy wiesz, że cisza woła głośniej niż najgłośniejszy krzyk? Że jej przeraźliwy ton potrafi obudzić najbardziej zatwardziałe dusze? Przecież jest to tylko sprawa czyjegoś cierpienia, myślimy, ale nie możemy się z tym godzić, nie możemy odwracać się tyłem od cierpienia, ktokolwiek by go doświadczał! Bo jest jeden świat, i mimo to przemija jak rzeka. Co powiesz, co zrobisz, gdy światło przeobrazi się w czerń, groźniejszą od najgroźniejszego cierpienia? Kiedy obudzisz się i zauważasz, że znów jesteś zupełnie sam! Przytłoczy cię i zawładnie tobą smutek i wewnętrzna pustka. Krew zastygnie, zetnie się ze strachu, bo przegrała walkę z ciemnią nocą! Czy chcesz żebyś odtąd kierowany był twoim sercem? Z kamienia!!

Czy to jest czysta fantazja???!!!

Komentarze