3:40 rano
Obudził mnie lęk i niepokój, który w mgnieniu oka przerodził się w pełnowartościowy strach. Obrzydliwa rzeczywistość! Zagubiłem się w ciemnoci własnych myśli. Wiedząc, że czas leczy rany zamieniając je w historie, zdesperowany szukałem wspomnień, które mogły sprawić, że jestem sobą. Niestety wciąż nie dały mi dopowiedzi, czy po prostu jestem tylko słaby, chory czy już naprawdę obłąkany? Jest przecież prawdą, że tylko głupiec ma się za mądrego, a mędrzec wie, że jest głupcem! Wiem, że strach zna nas na wylot, widzi nasze sekrety, jest z nami od zawsze i czeka żeby uderzyć w chwili, gdy zapanuje nad nami ciemność, i wtedy może ci odebrać wszystko co kochasz. W takim momencie nie pomoże ci nawet to, że życie jest twoje i tylko twije!!! Coraz częściej nachodzą mnie pytania, dlaczego nie mogę być sobą, wiedząc, że przecież na koniec gry król i pion zawsze trafiają do jednego pudełka! Im częściej myślę o sobie, tym częściej mam 100% odrzut od siebie! Wtedy dopada mnie ogromny wstyd! Co robić? A ponieważ jesteśmy ograniczeni tylko czasem, boję się, że nie zdołam wymyślić w jaki sposób radzić sobie z tym przygniatającym i bardzo niebezpieczym uczuciem.
Komentarze
Prześlij komentarz