Świat Dorosłych

Czasami miewamy chwilę słabości, i wtedy nachodzi nas refleksja, że tę odrobinę nadzieji, która w nas została, musimy pielęgnować. Pielęgnować po to, żeby to całe zło, które nas w naszym chorym życiu dotyka, nie miało szans z małymi lecz wciąż istniejącymi oraz jakże ważnymi okruszkami, trzymającymi nas na powierzchni. To te ulotne chwile, zupełnienie nie mierzalne, pozwalają nam jakoś  żyć i iść przez świat, który co to ukrywać jest pełnym łez! Natomiast musimy codziennie walczyć, żeby pustka, która nas wypełnia i dotyka w sposób bardzo agresywny, nie miała oręża w swoim wyrachowaniu i okrucieństwie! Dlatego, na kolejnej już sesji z moją terapeutką (zresztą najlepszą) już od progu wołałem, że wiem o co chodzi z relacjami z ludźmi!!! Dlaczego jest w nich aż tyle strachu, lęku , niepokoju oraz poczucia winy. Po wielu godzinach rozmyślania doszedłem do wniosku, że w relacjach z wszystkimi ludźmi, tymi, których spotyka się na swojej drodze rzadko, wręcz sporadycznie w sklepie, autobusie czy w kinie, ale również, a może przede wszystkim z tymi co są najbliżej nas, zachowujemy się jak dzieci. Stawiamy się w pozycji dziecka!!! i w rezultacie zaczynamy oglądać świat takimi oczami. Oczami małego, wrażliwego, zupełnie zagubonego i nieprzystosowanego do świata dorosłych "maleństwa"!  Gdzie słowo "tak" nie musi znaczyć "tak", lub nawet "być może" lecz znaczy po prostu NIE!!! Świat dorosłych gdzie w sposób nagminny składa się obietnice, mając za plecami skrzyżowane palce u rąk. Świat dorosłych z którego aż kipi fałsz, zakłamanie i obłuda. Świat dorosłych, gdzie bardzo łatwo można przehandlować duszę za garść srebrników. Świat dorosłych gdzie monotonia i rutyna wygrywa z miłością. Świat dorosłych gdzie nienawiść wydaje się być w cenie bo to ona może nas stymulować do działania, do "wielkich rzeczy" oczywiście w złym tego słowa znaczeniu. Świat dorosłych, który staje się miejscem gdzie nawet zegary nie mają szans nas dogonić. 
Prawda jednak jest taka, że czerpiemy z takiej postawy również korzyści dla siebie. Jedną i chyba największą jest dawanie sobie swojego rodzaju glejtu i prawa do popełniania nieograniczonej ilości błędów czując się bezkarnymi. 
To wielka korzyść i wielka pokusa!!!


Komentarze