Ostatnia myśl Schizofrenika!?!

Myślę sobie tak,...bezsensowność naszego życia jest porażająca. Ciągle zastanawiamy się co jeszcze możemy zepsuć, albo kogo możemy jeszcze unieszczęśliwić. Komu możemy w tym naszym nędznym życiu zadać ból a komu cierpienie? Kto może zostać jeszcze przeze nas zraniony? Przeraża nas świadomość, że przegraliśmy swoje życie! Przeraża nas fakt, że pewnie grubo ponad połowę jego trwania, zmuszeni byliśmy udawać kogoś innego, kogoś, kim nie byliśmy, a wszystko po to, żeby zjednać sobie jakąś bratnią duszę! Przeraża mnie równeż to, że często zmuszeni byliśmy sprzedawać swoje poglądy i wartości, za kilka nędznych słów pocieszenia, a czasami tylko za dotyk zakłamanej dłoni! Jak można być takim zasrańcem? Agresja, tak to ona, skierowana była do wewnątrz i rujnowała  nasze pojmowanie świata i relacji z ludźmi. Rujnowała  również nasze ciało, kiedy to okaleczaliśmy się w celu zadania sabie bólu fizycznego, który odwrócił by chociaż na chwilę uwagę od bólu psychicznego. Zazwyczaj oczekiwania, jakie były kierowane w stosunku do nas, do naszego zachowania zrobiły nam masę krzywd.  Doświadczaliśmy tyle bólu i cierpienia! Każdy dzień przynosił lęk, strach, i niepokój. Każdy poranek zwiastował niebezpieczeństwo, niepewność, kolejną porcję przykrych doznań, emocji, rozterek i wewnętrznego rozdarcia! Oczekiwań jakimi jesteśmy poddawani przez całe nasze życie, karzą  mi przypuszczać, że mogę uczynić nieszczęśliwym, każdego z kim się tylko zetknę. Dlatego, żeby zapewnić sobie choć by najmniejszą dawkę bliskości, świadomości bycia akceptowanym a czasmi może i kochanym, zmuszoni jesteśmy do byci mega zakłamanymi sukinsynami!!! Jest mi z tego powodu bardzo wstyd. Wstydzę się również tego, że z dnia na dzień stałem się odużoną, całą masą psychotropów kupą gówna!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

o mnie teraz

Wstyd

czy ja się użalam???