Tyle!

Czy tak ma wyglądać moje życie? Niepewność, uczucie zagrożenia, ciągły lęk. Traktowanie każdego dnia jak egzamin, który zdaję po to, żeby żyć w tym zakłamanym świecie. Czy naprawdę muszę żyć w takim świecie? A może ten świat  nie powinien żyć we mnie? Czy nie chcąc żyć w takim świecie grzeszę? Jak długo można żyć w przeświadczeniu, że czegokolwiek się nie dotkniesz, i jak bardzo byś się nie starał to i tak nie spełnisz oczekiwań swoich bliskich? Monia właśnie wyszła z psem na spacer. I nie powinno być w tym niczego dziwnego, ale niestety, obudziło się we mnie poczucie winy i przeświadczenie, że ją wykorzystałem, bo to ja powinienem z nim wyjść Ale tak naprawdę dlaczego. I taka, wydawać by się mogło zwykła rzecz a doprowadziła mnie do ogromnego poczucia zagrożenia, winy, i niemal z automatu obudziła się we mnie chęć do samookaleczenia . Żona nie przejmuje się tym co ja czuje, kiedy mówi i wyraża się o mnie z pogardą nie ma pojęcia jak bardzo popycha mnie w stronę przeszłości.Czy żyjemy tylko po to żeby zadowalać innych?
4-ta rano. a ja nie śpię, siedzę zastanawiając się dlaczego nie potrafię cieszyć się z małych rzeczy. Coś się ze mną dzieje niedobrego, ponieważ znowu coraz częściej myślę o samobójstwie i o śmierci co budzi we mnie strach i niepokój. Naprawdę nie wiem jak opisać to co się dzieje w mojej głowie. Tyle sprzeczności, tyle niepewności, tyle negatywnych emocji, tyle znaków zapytania, tyle dróg nie do pokonania, tyle myśli nie do okiełznania. Tyle pytań na, które nigdy nie poznam odpowiedzi!!!  

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

o mnie teraz

Wstyd

czy ja się użalam???