Rezygnacja

Rezygnacja!!! Tak w skrócie można opisać mój stan. Znowu mam wielki problem z załatwianiem najprostszych spraw, i kolejny raz pojawiają się moje lęki. Boję się ludzi! Zagubiłem się dawno temu. Przez pewien czas myślałem, że mam to już za sobą, ale chyba nigdy się tak bardzo nie myliłem. Strasznie boję się śmierci i to chyba powstrzymuje mnie przed samobójstwem. Jak tu żyć skoro tak bardzo nienawidzi się siebie i wszystkiego co się robi. Brak akceptacji, smutek, lęk, rezygnacja i przygnębienie, to są uczucia, które mnie definiują.  Co mam zrobić żeby móc cieszyć się zwykłą codziennością? Dla mojej żony jestem prymitywem, traktuje mnie jak coś gorszego, jak zło konieczne. Powoduje  to pogorszenie mojej samooceny, że źle się czuje sam ze sobą. Do tego dochodzą jeszcze omamy węchowe., które męczą mnie od kilku dni. Mam nadzieję, że nie rozczulałem sie zbytnio nad sobą, bo nie chciałem tego. Ja Poprostu w pewnym momencie mojego życia pogubiłem się!?!?

Komentarze

  1. Witaj. Wiem, ze moje słowa nie wpłyną na Twoje odczucia, ale może choć taka świadomość tego, ze jest ktoś kto szczerze i zupełnie bezinteresownie wspiera Ciebie w Twojej codziennej walce , pozwoli Ci znaleźć sile , aby wyrwać , być i żyć . W moich oczach jesteś niezwykle dzielnym człowiekiem . Amis z Taunton ❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wytrwać , być i żyć . Ania z Taunton.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

o mnie teraz

Wstyd

czy ja się użalam???