Super???

Dwa dni temu wróciłem z 48-ośmio godzinnej przepustki do domu.  Była to moja pierwsza przepustka od 13-stu miesięcy. W domu było całkiem całkiem, żeby nie powiedzieć Super. Zastanawiałem się jednak,  jak długo będzie trwał ten stan? No i stało się. W dwa dni po powrocie moje samopoczucie poleciało na łeb na szyję. Zacząłem mieć omamy węchowe, cały czas czuję smród odchodów, jest to smród uryny i kału, czuję go każdym centymetrem  mojego ciała. Czuję go przez wszystkie pory mojej skóry i przez nos. Cały czas się obwąchuję i mam wrażenie że to ja śmierdzę. Czasami pytam kolegów czy też czują ten smród, lecz oni zaprzeczają co jeszcze bardziej mnie pogrąża. Jak by tego było mało, to znowu zacząłem bardzo bać  się śmierci!!! Czuję obserwowany przez żywych ale również przez zmarłych. Tracę  momentami komunikację z sobą. Jest mi bardzo smutno. Czuję przejmujący mnie do szpiku kości strach, lęk i obawę. Drążą mnie ambiwalentne myśli odnośnie  śmierci. Z jednej strony chciałbym już umrzeć, żeby przestać się męczyć i zamęczać innych swoją osobą, a z drugiej strony strasznie boję się tego co mnie czeka po śmierci. Smutek, tak to jest uczucie które dominuje w moim życiu a poza tym,, żal, lęk, strach, poczucie winy. Czy aby na pewno było SUPER????????

Komentarze

  1. Witaj,
    wczoraj zacząłem czytać: "byłam po drugiej stronie lustra" czytałeś? Niesamowita budująca historia. Moim zdaniem koneicznie powinieneś to przeczytać.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

o mnie teraz

Wstyd

czy ja się użalam???