Lęk, strach, niepokój

Odczuwam ogromny lęk i strach, boję się. Bardzo bym chciał zażyć coś na uspokojenie i przeciwlękowego, niestety nie ma na to szans, tu w szpitalu nic takiego nie dostanę a szkoda, Boję się coraz mocniej. Niepokój pozbawia mnie zdolności do racjonalnego myślenia. Do tego problem z żoną. W jej oczach jestem odpowiedzialny za wszystkie złe rzeczy które ją spotykają, i że nie daję jej poczucia bezpieczeństwa. Jestem całkowicie skołowany, skołowany do tego stopnia, że nie widzę dla siebie ratunku. Już zawsze będę życiowym kaleką. Osobą która może doświadczać jedynie uczucia lęku, strachu i niepokoju. Bardzo kocham żonę, ale mam coraz mniej.....  Na dzień dzisiejszy jestem kimś kto powinien być zamknięty na stałe w psychiatryku. Jestem największym zagrożeniem dla samego siebie. Mam ochotę dokonać samookaleczenia, (nie pierwszy raz) żeby zeszło ze mnie napięcie, które męczy mnie od 21 lat. Od tego czasu leczę się psychiatrycznie a moje samopoczucie przebiega sinusoidalnie. Niestety złego jest stanowczo za dużo. Po rozmowie z żoną włączają mi się myśli samobójcze, i uczucie rezygnacji. Jestem za cienki żeby unieść to wszystko na swoich barkach. Nie jestem w stanie poradzić sobie z lękiem i niepokojem, które to bombardują mnie całymi miesiącami. Do tego dochodzi świadomość, że jestem obserwowany przez zmarłych, a tak że ludzie "normalni" śmieją się ze mnie, szydzą, krytykują mnie za moje zachowanie, komentują itp. Nie jestem w stanie odróżnić co jest prawdą a co nią nie jest. MASAKRA!!!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

o mnie teraz

Wstyd

czy ja się użalam???