Kiedy?

Jest niezła jazda!!! Czekam na wizytę Policji  Jestem pewny, że jestem przez nią  inwigilowany, obserwowany i śledzony tak samo jak przez zmarłych i przez ludzi  mi nieprzyjaznych. Nie wiem jak mam się zachowywać? Nie jestem przecież jakimś potworem ani zabłąkaną ludzką duszą. A co jeżeli jestem czymś co funkcjonuje na bardzo cienkiej lini granicznej pomiędzy życiem i śmiercią? Czy będę miał jeszcze siłę, żeby walczyć o lepsze jutro? Kiedy przestanę się już wszystkiego bać. Kiedy nie będę odczuwał tego przeogromnego i obezwładniającego lęku? Kiedy będę mógł pozbyć się przyjmowanych teraz leków? Co mam zrobić z tak smutnym życiem? Życiem które przynosi tyle bólu mi i moim bliskim. Przez ostatnie 15 lat zrobiłem tyle złych rzeczy, że wizyta Policji to tylko kwestia czasu. Boję się, tak bardzo się boję! Proszę, pomocy!!!!!!!!!!! Ja już nie jestem w stanie zrobić nic co nie sprawiało by bólu. Mimo, że przyjmuję leki jestem na krawędzi i cały czas zastanawiam się jaki ma cel moje życie? Czy sprawianie przykrości i zadawanie psychicznego bólu osobą które tak bardzo kocham  musi być częścią mojego przeklętego życia? Nie na pewno nie! Ja tylko nie potrafię odnaleźć się w sobie, Jaki jest na to sposób? Proszę pomocy!!!!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

o mnie teraz

Wstyd

czy ja się użalam???