Co się dzieje????

Minęło już kilka dni a u mnie bez zmian. Nie wiem co się ze mną dzieje? Jest u mnie bardzo dużo strachu. Boję się, że umrę!!! Mam w głowie kompletną pustkę. Jest 02:30 a ja wciąż nie mogę spać. Zastanawiam się co się ze mną dzieje? Dlaczego tak bardzo zawładnęły mną myśli o charakterze imperatywnym? Dlaczego pojawiają się myśli samobójcze? Dlaczego mam myśli ksobne? Dlaczego lekarz zszedł mi z leków chociaż czuję się źle? Dlaczego stwierdził, że wyglądam o niebo lepiej niż w dniu przyjścia na oddział mimo tego, że  jest we mnie dużo strachu, smutku i lęku?  Dlaczego tak często pojawiają się u mnie myśli "dlaczego". Dlaczego, dlaczego, dlaczego!!! I znowu pojawia się pytanie "co się ze mną dzieje"? Odizolowałem się od ludzi i od swoich emocji. Jestem jak zombi, który nie może się pogodzić się z myślą, że nie żyje. Chociaż bardzo często nie chce mi się żyć, to jednak boję się śmierci. To co mnie przeraża to świadomość, że będę już na całą wieczność zupełnie sam, zmarznięty w ciemności, i to nigdy się nie skończy NIGDY!!!!!!!!! Mam już dość tego, że tak często odczuwam lęk, strach, mam myśli rezygnacyjne i samobójcze. Obawiam się, że znowu kiedyś nie wytrzymam i kolejny raz targnę się na moje  życie. Jest mi tak bardzo smutno. Żyję wśród ludzi a mam wrażenie, że żyje na bezkresnej wielkiej pustyni w mieście. To tyle na dzisiaj. Spróbuje się położyć i trochę  zdrzemnąć. Do zobaczenia.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

o mnie teraz

Wstyd

czy ja się użalam???