Kipisz

Wczoraj  było zebranie społeczności, które trwało dłużej niż zwykle i było męczące bardziej niż zwykle. Powodem było znalezienie na terenie oddziału kilku pustych blistrów po lekach, i zadecydowano o zrobieniu kipiszu na całym oddziale. Sam kipisz trwał kilka godzin. W czasie przeszukania, oprócz kilku zakazanych przedmiotów, znaleziono również leki. Poczułem się zagrożony. Dopadł mnie przeogromny lęk, strach i niepokój. Świadomość, że nawet na oddziale nie jestem bezpieczny poraziła mnie jak grom. Sytuacja ta odbiła się na moim samopoczuciu i do końca dnia byłem jak w transie, zaczęły mnie dopadać objawy schizofreniczne. Noc również nie należała do spokojnych. Spałem bardzo nerwowo i obudziłem się 3 nad ranem. Następnego dnia miałem indywidualną terapię z moim terapeutom, która została zakończona 30 minut przed czasem ze względu na moje złe samopoczucie. Dopadły mnie objawy psychosomatyczne, strasznie mocno bolała mnie głowa, brzuch, byłem osłabiony, pociłem się dopadły mnie drgawki. myśli ksobne byłem splątany itp. Nie wiem  co jeszcze się wydarzy? Nie mogę tak impulsywnie reagować na na sytuacje związane z moją chorobą. Zastanawiam się co by było gdybym to ja znalazł te leki? Na to pytanie nie potrafię jeszcze odpowiedzieć.

Komentarze

  1. Pisales w komantarzu ze czytajac pomagamy. No wiec czyam. Nie poddawaj sie

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

o mnie teraz

Wstyd

czy ja się użalam???